dziefcynka

Ranek byl pochmurny a ja jeszcze musialam wyjsc o 9 z domq...brrrrrr....troche sie zdziwilam jak o tak wczesnej porze spotkalam Patryka.....pozniej domyslilam sie skad wracal ale mniejsza z tym.........wieksza czesc dzionka spedzilam na necie......rozmawialam z Sebkiem...nawet tak jakos milutko bylo hehe......wieczorkiem zadzwonila do mnie Magda i nasza "Świeta Trójca"zwolala pilne spotkanie....musialysmy obgadac wszystko co sie wydarzylo wczoraj.....humor nam dopisywal jak zreszta zawsze ale tym razem bylo jeszcze weselej.....na nasze nieszczescie spotkalysmy "meduze"....byla ubrana w barwy Polski wiec my (3 debilki) zaczelysmy na cala buzke spiewac jakas durna pioesenke o naszym kraju ktora zapodal Magdziol....widac bylo ze "meduza"chciala nas zabic....hehehe...jednak mialysmy przewage.... :p i zapewne bala sie o swoje zdrowie....co ja mowie....zycie!!!! dzioonek uwazam za zamkniety i jeden z lepszych tego roku(szkolnego ;p)

Heh.......ta pogoda mnie dobija.......zaraz znowu wychodze chociaz dopiero co weszlam do domq...ehhhhhhh.....juz mnie nogi bola :p w szkole looooz....cale szczescie ze byl apel bo bym poszla z chemii do tablicy....Czerwony sie wydurnial na auli.....hehe....z nim tak zawsze :) Eljot chyba sie dzisiaj ukrywal bo ani razu nie udalo nam sie go znalezc( nam=mi i Iwonce hehe)....Fuck.......nie jade do Piły!!!!!!szlag by to trafil.....a tak sie cieszylam....buuuuuuu ;p hehe....no ale jakos przezyje przynajmniej bede miala kompa caly dzien TYLKO dla siebie...jeeeeeeee........humorek mi dopisuje i mam nadzieje ze u3ma sie do konca dnia.....a teraz mykam do znajomków....papatki....Asiu dzieki za comment's ;p

Ta notka jest specjalnie dla Ciebie Asienko....hehe...jak obiecalam pisze....A wiec(wiem wiem nie zaczyna sie tak zdania ale to nie polaj hehe).....wszem i wobec oswiadczam ze  Asia to moja Frienda z Wroclawia...poznalysmy sie tego lata....(bardzo sie ciesze bo malo co a by mnie wtedy w Ustce nie bylo)....przyjechala do mnie ze swoim Braciakiem Kuba.... ehhhh.......ale to juz inna bajka.... :p czas zlecial nam(a przynajmniej mi)straaaaasznie szybko....jak pisze ta notke to na mysl przychodzi mi jako pierwszy ten nieszczesny SŁUP...hehehe...w ktory walnelam dzieki pomocy mojej Kochanej Asiuni....hehe....te wakacje byly COOL AND FASHION(zapozyczylam sobie tego texta od Kubusia....mam nadzieje ze nie masz mi za zle...)...Baaardzo bym chciala to powtorzyc.....moze pewne rzeczy zmienic(oczywiscie na lepsze)....gorace buziaczki dla Ciebie.... :)

Heh........dzisiaj biegałam z dziewczynami na kilosa........jak nie dostane zapalenia pluc to bedzie dobrze....... :) heh.....czasem mysle ze nauczyciel to jednak NIE czlowiek.....Magdziol my sie chyba nie zrozumialysmy.....zdawalo mi sie ze Ci mowilam ze spotkanko jest na 17...a jesli nie to wybacz....Orzech mnie coraz bardziej deprymuje.....dzisiaj snil mi sie Eljot.....nie moge go rozgryc....ja....a co dopiero ma powiedziec biedna Magda....ehhhhhhhhhh........pogoda tragiczna....nic mi sie nie chce......i zaczynam tesknic bardziej niz zwykle za Asia i Kuba......ehhhhhhhhh.......

Właśnie przed chwilką wróciłam.....spotkałam się ze znajomkami....troche mnie deszczyk zmoczyło ale looooz........na poczatku nie mialam humora.....ale naszczescie pojawiła się Alicja Zbysiu i Łukasz... :) jak sie ciesze ze oni tez jada do Piły...Huuuuuuuuurrrrrrrrraaaaaaaa......przynajmniej bedzie wesolo.....