Komentarze: 3
Wow...moja pierwsza notka....hehe....siedze w domq....przed chwilka wróciłam ze spacerq....wprawdzie powinnam się teraz uczyć na biologię bo Qlio jest dla mnie az "za mily" ale nie dam sie nastraszyc....hehe....dzisiejszy dzien to istna porazka....szczegolnie ten sprawdzian z niemca......ehhhhh....jak dostane dopa to bedzie dobrze....ale nie przejmuje sie bo innym tez nie poszlo najlepiej....hehe....rano Magdziol mi napisala sms'ka ze Eljot byl w Anglii...heh...za nim to nadazyc nie mozna....klasa jest poruszona polowinkami....ja zreszta tez sie juz nie moge doczekac... :) mam ochote pojsc na jakas jumprezke....ale narazie to moge sobie tylko pomarzyc....hehe.....ehhhh..... LIFE IS BRUTAL!!!! ;)